Może i był ciekawy ten film... Ale całą tą 'ciekawość' musiało mi przyćmić to, że Harry obudził się u Weaslayów i szybko znaleźli się na Mistrzostwach Świata w Quiditchu. Szybko byli w pociągu i w szkole... a zaraz przyjechały delegacje prezentujace Beaubaxtons i Drumstrung. W książce Harry obudził się u Durslayów i delegacje przypłynęły lub przyleciały później. Film miał tylko jeden wątek co nei czyniło go tak samo ciekawym jak poprzednie części. Mi najbardziej podobała się III cześć!
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1